2012年8月3日 星期五

Magii ciąg dalszy: EBALAY A06 by katalina-sugarspice


Hej, Misiaki!

     Pamiętacie jak niedawno prezentowałam Wam lakier wierzchni z EBALAY, który jak żaden inny potrafił wyczyniać magię na paznokciach? Otóż dzisiaj poczarujemy jeszcze trochę ^___^

     


     Ten miał być pierwszym. Oczarował mnie jak tylko zobaczyłam na zdjęciach (KLIK) co potrafi zdziałać, niestety kiedy dokonywałam wyboru poprzednim razem #A06 był wyprzedany. Ale teraz jest mój własny, mój skarb ;). Podobnie jak poprzedni lakier EBALAY, także i ten otrzymałam do testów ze sklepu KKCenterHK.

I cóż? Wiedziałam, że będę nim zachwycona jeszcze zanim go użyłam.

Dostępność: 

Cena:
$7,24

Pojemność:
15ml

Trwałość:
Uzależniona od lakieru bazowego (Ebalay jest top coatem).

Pędzelek:
Wygodny, lekko spłaszczony.

Czas schnięcia:
Szybki - kilka minut.

Poziom krycia:
Kryje znacznie lepiej niż poprzedni, którego testowałam, lecz to wciąż lakier wierzchni - jego zadaniem nie jest krycie, a transformacja bazy. Zauważyłam jednak, że jeśli nałożymy kilka warstw lakieru, jest on w stanie całkiem nieźle zakryć bazę.

Formuła lakieru:
Ma w sobie mnóstwo drobinek, które błyszczą jak szalone metalicznym blaskiem, opalizując na złoto, pomarańczowo, fioletowo i oliwkowo. 

Zmywanie:
Bezproblemowe.


     Teraz zasypię Was lawiną zdjęć, ponieważ tak wielowymiarowego koloru nie sposób pokazać na kilku ujęciach. Jego kolor na paznokciach różni się od bazy (to oczywiste), jednak nałożony na jasny podkład staje się złoty i opalizuje na brzoskwiniowo i różowo, dając lekką, różaną poświatę.




     Na ciemnym lakierze EBALAY daje efekt, który można przyrównać do benzyny w wodzie - zaczyna mienić się tęczowo, wydobywając z siebie tony oliwkowo-zielone, złote, śliwkowe, a momentami także pomarańczowe. 




     Z początku jak pomalowałam nim paznokcie, siedziałam nad nimi i przyglądałam się im pod każdym możliwym kątem. I wierzcie mi na słowo, że zdjęcia nie oddają nawet ułamka cudowności tego koloru. Najbliższe prawdzie są zdjęcia robione bez lampy, które zobaczycie na zbiorówce poniżej. Polecam powiększyć je, byście mogli zobaczyć kolor dokładniej.




     Dla potrzeb recenzji użyłam czarnego lakieru bazowego, żebyście mogli zobaczyć rzeczywisty blask drobinek. Powiem tyle, mimo że zazwyczaj wybierając między lakierem w ciepłej i zimnej tonacji wybieram zimny, tak tutaj nie mam żadnych wątpliwości i z dwóch EBALAY'ów które posiadam ten jest moim faworytem. 




     Zdaję sobie sprawę z tego, że moja recenzja jest bardzo jednostronna, ale nie jestem w stanie doszukać się w tym produkcie wad. Dla mnie jest idealny! Zdecydowanie polecam.






     Jeśli jesteście zainteresowani zamówieniem czegokolwiek w KKCenterHK, możecie skorzystać z 10% kodu rabatowego - szczegóły w górnym menu bloga.



Thank you, katalina-sugarspice

Check out katalina-sugarspice blog

http://katalina-sugarspice.blogspot.hk/2012/07/magii-ciag-dalszy-ebalay-a06.html

沒有留言:

張貼留言