Witajcie,
projekt Inspired by places wymyślony i nadzorowany przez Trustmyself właśnie dobiega końca. Przyznaję się bez bicia, że wiele z makijaży sprawiło mi zarówno wielką frajdę jak i sporą trudność, której mniej lub bardziej sprostałam. Cóż, a propos sprostania pomysłom... na zakończenie chciałam zmalować coś ekstra, coś szalonego, efektownego wręcz arstystycznego. Miałam w głowie nawet pomysł na stylizację! Ale jak już pewnie wiecie, stylistka ze mnie żadna, toteż nieszczególnie jestem zachwycona jej efektem. Hm, wyszło więc jak zwykle. Mam nadzieję, że choć odrobinę mój makijaż skojarzy Wam się z Indiami i z Bollywoodem ;> Zapraszam do oglądania zdjęć (mnóstwa zdjęć, bo się zdecydować nie mogłam :P).
Zbliżenie na oko...
Dziwne ozdoby wokół, raz tak raz siak, za każdym razem nie tak jak być powinno...
Thank you, impresjeiekspresje
Check out impresjeiekspresje blog
http://impresjeiekspresje.blogspot.hk/2012/08/makijaz-inspired-by-places-na.html
projekt Inspired by places wymyślony i nadzorowany przez Trustmyself właśnie dobiega końca. Przyznaję się bez bicia, że wiele z makijaży sprawiło mi zarówno wielką frajdę jak i sporą trudność, której mniej lub bardziej sprostałam. Cóż, a propos sprostania pomysłom... na zakończenie chciałam zmalować coś ekstra, coś szalonego, efektownego wręcz arstystycznego. Miałam w głowie nawet pomysł na stylizację! Ale jak już pewnie wiecie, stylistka ze mnie żadna, toteż nieszczególnie jestem zachwycona jej efektem. Hm, wyszło więc jak zwykle. Mam nadzieję, że choć odrobinę mój makijaż skojarzy Wam się z Indiami i z Bollywoodem ;> Zapraszam do oglądania zdjęć (mnóstwa zdjęć, bo się zdecydować nie mogłam :P).
Zbliżenie na oko...
Dziwne ozdoby wokół, raz tak raz siak, za każdym razem nie tak jak być powinno...
A na oku odcienie takie jak perlisty kremowy, jasny złoty, rudawy (który
zdaje się, że zaginął w akcji), błyszczący brąz oraz śliwkowy, ciepły
fiolet.
Brwi podkreślać nadal nie umiem, lekko przyciemniłam je Inglotem 349 ;>
Brwi podkreślać nadal nie umiem, lekko przyciemniłam je Inglotem 349 ;>
Cóż, miało wyglądać fajnie, a na mojej brzydkiej i niefotogenicznej i
antymakijażowo-stylizacyjnej mordeczce jest właśnie tak (choć wcześniej
była jeszcze nieudana wersja z naszyjnikiem na... głowie, serio ;p):
I tak, wymazałam sobie swoją własną "kropkę" co by nie kolidowała z glitterami :P |
A potem tak:
Aż wreszcie stanęło na "włosach tak jak zawsze i tak nie uczesanych":
I to by było na tyle :P
Użyłam:
oczy: baza Hean, cienie z paletki Sleek Glory - rudawy, Sleek Au
Naturel - błyszczący chłodny brąz, Sleek Bad Girl - ciepławy fiolet,
Sleek Storm - kremowa perła, złoty, plus któraś z czerni, czarny liner
Essence, Miyo Vanilla, tusz Golden Rose Maxim Eyes, czarna kredka Golden
Rose;
usta: szminka Maybelline Crushed Mauve, błyszczyk Miyo Wicked,
twarz: podkład kryjący Annabelle Minerals Natural Light, korektor medium AM, róż Sleek Pomegranate, fioletowe glittery LB800.
Teraz pora na Waszą konstruktywną krytykę, co Wam się podoba, a co nie? Jakieś rady? Bo to że mam dużo ćwiczyć to wiem :)
Thank you, impresjeiekspresje
Check out impresjeiekspresje blog
http://impresjeiekspresje.blogspot.hk/2012/08/makijaz-inspired-by-places-na.html
沒有留言:
張貼留言