2012年4月16日 星期一

Paleta cieni Kiss Beauty 36 Color Baked Eyeshadow - moje wrażenia, swatche oraz kilka makijaży by storybyferrou

Jakiś dłuższy czas temu, bodajże na przełomie grudnia i stycznia, od firmy KKcenterHK otrzymałam do testów paletę cieni  Kiss Beauty 36 Color Baked Eyeshadow. Robiłam do niej wiele podchodów, używałam jej dość często, aby poznać każdy kolor z osobna... powiem jedno - było ciężko... ale zacznę od początku.

Paleta zapakowana jest w kartonowe pudełko z ładną panią "na okładce" ;) Wewnątrz, schowana w styropianowym ochraniaczu znajduje się paleta 36 wypiekanych cieni - okrągła, zamykana plastikowym przezroczystym wieczkiem. Cienie są dość dziwnie skomponowane, lepiej by to wyglądało jakby tonacje były obok siebie, poza tym, kolory się powtarzają... :/ w rezultacie nie ma 36 różnych kolorów a może z 15 :O


Cienie są o różnej konsystencji, niestety większość jest bardzo twarda i sucha. Nałożenie ich na powiekę za pomocą pędzla graniczy z cudem, bo w ogóle nie trzymają się włosia. Lepiej wypadają jak nakłada się je na mokro... choć też nie ma jakiejś większej rewelacji. Na szczęście znalazłam na nie "jakiś" sposób. Po pierwsze, trzeba zetrzeć wierzchnią warstwę - wtedy dokopujemy się do środka koloru. Po drugie - nakładam cienie albo pacynka albo po prostu palcem, blendowanie, rozcieranie koloru już wykonuję za pomocą pędzelków na powiece. W całej palecie jest kilka kolorów, które jednak są miękkie i nie stanowią żadnego problemu - skąd ta różnica w konsystencji... nie mam pojęcia.

Wykończenie jest różne - można znaleźć cienie półmatowe, ale także o wykończeniu satynowym czy błyszczącym. Na trwałość nie narzekam - po kombinacjach z nałożeniem ich w ogóle na powiekę, trzymają się do wieczora. Troszkę mogą zblaknąć, ale nic się nie roluje ani nie zbiera się w załamaniu powieki.

Muszę powiedzieć, że ta paleta cieni jest dość ciężka do oceny. Ale podsumowując, za cenę około 20$ to nie polecam. Za taką kwotę można naprawdę świetną paletę sobie sprawić, gdzie nie trzeba kombinować w ogóle z nałożeniem cieni.



 To teraz kilka "swatchy". Zdjęcia robione w oświetleniu dziennym oraz z lampą błyskową od aparatu. Jak widzicie, mają one dość różne wykończenie, widać także które są w miarę bezproblemowe w użyciu, a które są tak suche że nic z nich zbytnio nie będzie. Także można zauważyć, że wiele kolorów po prostu się powtarza...






I kilka makijaży, które wykonałam cieniami z tej paletki:





Ogólnie, można ciekawe makijaże zmalować, kolory ładnie się prezentują, ale ta nieszczęsna aplikacja czasami bywa dobijająca.

A jak Wam się podoba?

Pozdrawiam :)



Thank you, storybyferrou
Check out  storybyferrou blog
http://storybyferrou.blogspot.com/2012/03/paleta-cieni-kiss-beauty-36-color-baked.html

沒有留言:

張貼留言