顯示具有 Human Hair Lashes(Catalog) 標籤的文章。 顯示所有文章
顯示具有 Human Hair Lashes(Catalog) 標籤的文章。 顯示所有文章

2014年10月17日 星期五

KKcenterHK Natural Eyelashes Review by misaraisu


When it comes to eye makeup, most of the time I don't really need to apply much as long as I put on cat eyeliner and thick eyelashes. I guess I'm just too used to my dramatic gyaru eye makeup wherever I go that I can't really see myself with natural eyelashes. Wearing natural lashes means I have to tone down my usual thick liner, and that's not an easy thing to do for me.

Today, I'm going to share 2 eyelashes reviews. Both are considered natural looking in my book but I guess one of them from Ardell doesn't look that natural and still have that dramatic gyaru look.

Now let's see how good they are and how I look like with the natural lashes on.




ardell dramatic eyelashes

The first one is from Ardell #134. It is not that thick and has lovely design and it's categorized as dramatic, but the result when worn is it's not so dramatic. It's pretty comfortable and the lash band isn't so stiff and doesn't hurt when worn for a long time either maybe because it's made of human hair. This pair of lashes is only $4.05 on KKcenterHK

dolly eye makeup

With this kind of eye makeup, instead of dramatic, these lashes give me more dolly look. Honestly I wish it could be more in terms of volume, but it's long enough and give a lovely look around the outer corner of my eyes.

natural cheap eyelashes

The second pair is more natural looking, from Red Chery. It's said to be 100% human hair with transparent lash band which makes it t be even more natural looking. The lash band is pretty elastic and doesn't hurt my eyelids. I hate it when eyelashes bands are too stiff and can't follow ones eye shape. But this one is a bit short and more suited for people with smaller eyes. I thought I can wear this without applying eyeliner since it looks natural. But apparently it turns out not so good cause the width is a bit shorter than my eyeline, so for me eyeliner is still needed to make it look way better. This eyelashes is also very affordable, only $3.03 on KKcenterHK.


Apparently, I like the natural look with these eyelashes on. It's pretty nice and avoid people's stares cause it looks much like real eyelashes and not artificial at all.



What do you think of these eyelashes? I think different eyelashes designs make different look. The best way is to try out which eyelashes design suits your eyes and style more ^^

Also, you can get 10% off on your purchase by entering my coupon code MISARAISU during checkout until January 2015.




Disclaimer: The products mention above were sent to me for review purposes, however all thoughts and opinions expressed are honest and entirely my own.


Thank you, misaraisu
Check out misaraisu blog
http://www.misaraisu.com/2014/08/kkcenterhk-natural-eyelashes-review.html

2014年10月14日 星期二

Neonowy fiolet by gosia-makeup

Witam i zapraszam na makijaż w roli głównej z fioletem oraz neonowym różem i pomarańczem.
Makijaż wykonany z użyciem palety Makeup Revolution Matte Bright która stała się moim ulubieńcem w kolorowym makijażu matowym.

Do wykonania tego makijażu użyłam tylko i wyłącznie cieni Makeup Revolution o których opowiem słów kilka końcem postu :)
1. Na bazę pod cienie aplikuję cień pomarańczowy , w centralnej części ruchomej powieki
2. Po obydwu stronach cienia pomarańczowego aplikuję cień różowy
3. Tuż za cieniem różowym aplikuję cień fioletowy
4. Dolną powiekę podkreślam wg punktu 1,2,3, dodatkowo cień fioletowy poslużył mi do podkreślenia dolnej linii rzęs.
5. Cieniem fioletowym wypełniam pozostałą część powieki w wewnętrznym kąciku okaz oraz w zewnętrznym wyciągając go w kształt kociego oka. 
6. Czarnym cieniem wykonuję tępą linię wzdłuż załamania powieki, oczywiście ten punkt można pominąć :)
7,8.  Tuż nad czarną linią w załamaniu aplikuje cień różowy oraz pomarańczowy z pkt.2,3. 
9. Łuk brwiowy rozświetlam matowym cieniem białym blendując granice pomiędzy poszczególnymi kolorami. 
10. Wykonujemy czarna kreskę eyelinerem oraz tuszujemy rzęsy i gotowe :)

Rzadko bywam dumna ze swoich makijaży ale ten dość szczególnie przykuł moja uwagę. A wy macie jakie zdanie w tym temacie ?

Teraz kilka słów na temat palety Matte Bright Makeup Revolution która jest głównym sprawcą tej notatki :)

Paleta która jest głównym winowajcom moich kolorowych makijaży do złudzenia przypomina paletke matów Sleek o bardzo podobnej nazwie. Pewnie zapytacie czy to tania podróba czy tani odpowiednik ? Otóż Tani odpowiednik paletki o równie intensywnej pigmentacji jak i łatwości aplikacji. 
Wbrew powszechnej opinii wszystkie cienie matowe w tym  Matte Bright bardzo fajnie współgrają z każdego typu powieką<tłusta itp> czy bazą pod cienie a praca na nich jest bardzo przyjemna i łatwa. 
Otóż cienie doskonale ze sobą współpracują , każdy cień"klei" się do siebie a tym samym powstający makijaż jest niezwykle staranny - brak "dziur" które powstają w przypadku gdy cienie nie chcą ze sobą współgrać.

Pigmentacja każdego pojedynczego cienia jest bardzo wysoka, z reguły każdy kolor jaki jest zamieszczony w palecie wygląda tak samo na skórze/oku. Nie zauważyłam aby cienie w jakiś sposób się rolowały czy znikały z powieki. Dzięki wysokiemu pigmentowi cienie nie zmieniają swojego koloru w ciągu dnia oraz nie wymagają poprawek. Dodatkowo utrwalone moga przetrwać wiele godzin w nienagannym stanie. 
Dużym plusem jest to że cienie nie obsypują się podczas aplikacji więc bez obaw można je używać w przypadku gdy mamy już nałożony podkład,puder na skórę twarzy.
Trwałość natomiast jak już wspominałam - bardzo wysokiej jakości. Idealny makijaż przez cały dzień. 

Paletkę tą jak i Iconic 2 zakupiłam w sklepie Cocolita.pl który bardzo gorąco polecam.
Koszt tej paletki to zaledwie 20zł i uważam że za taka jakość cena jest nawet zbyt niska :) 
Polecam ja maniaczkom makijaży kolorowych oraz osobom początkującym które dopiero gromadzą swoje kosmetyczne zapasy i uzupełniają kufer :)

Rzęsy użyte w tym makijażu : http://www.kkcenterhk.com/p2819/RED-CHERRY-False-Lashes-WSP%23-Black/product_info.html

Thank you, gosia-makeup
Check out gosia-makeup blog
http://gosia-makeup.blogspot.hk/2014/09/neonowy-fiolet.html

Colorful Makeup tutorial by gosia-makeup

Witajcie, 
na wstepie przepraszam za długa przerwę ale ostatnio mam taki młyn że zastanawiam sie o zawieszeniu lub usunięciu bloga. Nie mam zbytnio na to czasu i bardzo nad tym ubolewam ale niestety nie chcę abyście myśleli że Was zostawiam bez słowa dlatego o tym piszę. Zapewne nikt za mna nei zatęsknił wiec i wiadomośc dotrze do nie liczych :)

Jednak mimo to prezentuje mój makijaż wykonany i tym razem dla Glam-express.com gdzie serdecnzie wszystkich zapraszam :)
1. Na całą powiekę aplikujemy ulubiona bazę pod cienie.
2. Środkowa część oka pokrywam cieniem niebieskim
3. Tuż za niebieskim z pkt.2 aplikuję cień morski
4. Powyżej cienia morskiego aplikuję cień fioletowy rozcierając go w kierunku łuku brwiowego.
5. Wewnętrzny kącik oka rozświetlam cieniem w kolorze kanarkowej zieleni.
6. Wewnętrzny kącik oka wraz z 1/3 dolnej powieki pokrywam cieniem żółtym.
7,8. Tuz za cieniem zółtym na dolnej powiece aplikuję cień pomarańczowy i nastepnie różowy.
9. Na górnej powiece wykonuję czarna kreskę eyelinerem nadając oku drapieżnego kociego spojrzenia :)

Rzęsy użyte do wykonania tego makijażu pochodzą z tego linku  :
http://www.kkcenterhk.com/p2560/ARDELL-Fashion-Lashes-%23120-Demi-Black/product_info.html
Jak Wam sie podoba ?


Thank you, gosia-makeup
Check out gosia-makeup blog
http://gosia-makeup.blogspot.hk/2014/08/colorful-makeup-tutorial.html

2014年10月13日 星期一

ANDREA Brand ModLash False Lashes 80-Black by sakuranko


Hi Everyone!

Today I felt terrible of health because I´m very sick. Flu and more flu (ToT)/~~~Right now is almost midnight and after write this post I should go to sleep~But I want share with you these cute eyelashes they are ANDREA Brand ModLash False Lashes 80-Black from KKCenterHK this eyelashes can add volume to my natural eyelashes so I love it! (*´꒳`*)*·˚ ༘♡  

Back Side~

(ㅅ´ ˘ `)♡Close-up!

(*´꒳`*)*·˚ ༘♡  

Packaging + Price: The package is very simple for this pair of eyelashes. (*´ω`*) Nothing cute but the reverse has the directions so is very useful. The price on KKCenterHK is about $4.05 so is very cheap and great for my budget.

(๑¯ω¯๑)♡♡ 

(*´◡`*)
✾ Quality: These are my first eyelashes made of human hair the fiber is so pretty and soft I really like it. The band is transparent so you can put very close to your real eyelashes line.
Close-up!( ͒ ु•·̫• ू ͒)

PROs & CONs

✾ PROs
- Natural fiber. 
- Transparent band. 
- Add volume to my eyelashes. 
- This pair of eyelashes are very cheap.

 ✾ CONs 
- On many countries you only can buy this product online. 

Conclusions

I love it the design and the cute that are this eyelashes because are natural and not too much dramatic. So I can make a cute and natural design with these amazing ANDREA Brand ModLash False Lashes 80-Black 〜!(◍ ´꒳` ◍)b♡ I love it the price are affordable and I can reuse beause after wash the fiber looks like new. I recommend this product to 100%

Rating
★★★★★

Where to buy?
You can buy the ANDREA Brand ModLash False Lashes 80-Black 
Using the ANDREA Brand ModLash False Lashes 80-Black 〜₊ෆ̊(ᵕ̤ᴗᵕ̤ˋ ॣ)ɞ ₎₎

〜っ(((o(♡´ω`♡)o)))

I hope this review can be useful to you~
ପ(⑅ˊᵕˋ⑅)ଓ I hope you have a nice day~


Bye Bye!!

Thank you, sakuranko
Check out sakuranko blog
http://www.sakuranko.com/2014/09/andrea-brand-modlash-false-lashes-80.html

Ardell Fashion Lashes #102 Demi-Brown by sakuranko


Hi Everyone!

I should make this post the last week, but that is not the point. I love it the false eyelashes, because are perfect for any time. Many eyelashes looks so natural and pretty  and this time I need talk about this cute eyelashes Ardell Fashion Lashes #102 Demi-Brown from KKCenterHK (ల◕◡◕ల) Ardell is a very popular brand of false eyelashes. And this is my first time using Demi-Brown eyelashes so I was very exciting. 


Packaging: I don´t have nothing relevant to say is nice easy to carry on my makeup bag. It´s no a cute or extravagant packaging just normal. And has the instructions on reverse.

Back Side~

Close-up! (*゚x゚*)╯♡

(⋈◍>◡<◍)。

Quality: I like it the quality of this eyelashes, the fiber looks very natural and is soft. The band is transparent so looks more natural. The band is thin too so can be blended very nice with the natural eyelashes line.

I used this eyelashes on my recent video review~+:。(ノ・ω・)ノ゙

。:゚(´っω・*)゚・。+ Different angles of  Ardell Fashion Lashes #102 Demi-Brown
PROs and CONs
PROs
- This eyelashes has a very good quality.
- You can reuse this eyelashes.
- The fiber is soft and looks natural.
- The price is very affordable. 

CONs
- On many countries you only can buy this product online (including me).

Conclusions

I love it this eyelashes, are great for anytime. The price is very affordable, they makes my eyes looks cute, suprisingly doesn´t looks very extravagant and I don´t need a heavy makeup for use this eyelashes. I love it that type of eyelashes that I can use when it´s day or is night. (・ω・ o) I love it the color because looks so pretty and natural, my natural eyelashes are like gray brown and this demi-brown color looks very pretty. 
I recommend this eyelashes! 

Rating
★★★★★

Where to buy?

You can buy the Ardell Fashion Lashes #102 Demi-Brown
Here I´m using the Ardell Fashion Lashes #102 Demi-Brown
(´・ω・`)

Thank you for your cute comments and support"
I hope you have a cute day~

Bye Bye!!

Thank you, sakuranko
Check out sakuranko blog
http://www.sakuranko.com/2014/08/ardell-fashion-lashes-102-demi-brown.html

2014年9月16日 星期二

Szkoła Makijażu - Kreska!! by picolaworld

Cześć Dziewczyny!

Już drugi tydzień w Szkole Makijażu Dzikiej Wózkowej Mamy! W tym tygodniu studiowaliśmy uważnie nie tylko sam proces powstawania kresek, ale również ich znaczenie w kobiecym makijażu. Bo jest to bez wątpienia element, który przyciąga spojrzenie, pomaga w korygowaniu kształtu oka, zagęszcza optycznie rzęsy i nadaje się na każdą okazję!

Osobiście kreski są moją odwieczną miłością i do niedawna nikt chyba nie miał mnie okazji na żywo widzieć bez kreski - na uczelni był to mój makijaż dzienny, na wieczór do kreski dokładałam trochę szalonych, kolorowych cieni tworząc makijaż wieczorowy... Krechy towarzyszyły mi zawsze i wszędzie dlatego tak wspaniale, że mamy tydzień poświęcony wyłącznie im :)

Podczas mojej Akcji Kolorowanie mogłam sprawdzić z dziewczynami najróżniejsze wariacje kolorowych kresek, więc teraz postawiłam na klasyczne czarne paseczki. I choć ile dziewczyn na świecie tyle technik i rodzajów tych pięknych czarnych ozdób oka, to chciałam Wam pokazać najczęściej używane przeze mnie cztery rodzaje.


Nr 1 Pierwsza kreseczka jest mega cieniutka i delikatna. Bez intensywnego wpatrywania na żywo prawie wcale jej nie widać, a rzęsy są ślicznie zagęszczone i całe oko przez to wydaje się "wyraźniejsze" i jego kształt bardziej podkreślony. Nie ma tu na końca ogonka, a linia zaczyna się i kończy wraz z początkiem i końcem włosków. Idealny przy bardzo subtelnym makijażu, do szkoły albo w kombinacjach no-make-up. 

Nr 2 Druga propozycja to kreska, która ma już ogonek :) Może być grubsza, chudsza, ale jej początek przy wewnętrznym kąciku zaczyna się albo równo z linią rzęs, albo od połowy oka (tuż nad źrenicą). Tutaj akurat zaczęłam równo z linią rzęs, bo... po prostu mnie jest źle gdy zaczynam krechę od połowy oka :) Choć właśnie takie kreski pięknie zmieniają nam oczy w "kocie" i tworzą mega zalotne spojrzenie. Na przykład moja siostra rewelacyjnie wygląda w kresce zaczynanej od połowy oka i lekko rozszerzającej :)

Nr 3 Trójka to rodzaj kreski, którą stosuję najczęściej i zawsze raczej ta wersja gościła u mnie na oku. Docieram linerem do samego wewnętrznego kącika (eyeliner musi być wodoodporny, bo to miejsce jest baaardzo łzotwórcze:P) Obrysowując tak oko mam wrażenie, że oko jest większe, ale jednocześnie trochę "rozciągnięte" - nie tak jak przy kocim wydaniu z krechą od połowy oka, ale delikatniej i wciąż lubię taki efekt :D

Nr 4 Czwarta wersja, którą widzicie powyżej to chyba mój ulubieniec na wieczór. Kreskę  lekko przydymiany i cieniujemy - nieważne, czy grubą, chudą, od połowy oka, czy ciągniętą przez całą długość. Jeśli robicie kreski czarnymi kredkami do oczu będzie Wam łatwiej, bo stworzoną linię wystarczy rozetrzeć przy granicach. Jeśli tak jak ja robicie kreski zasychającym eyelinerem - konieczny będzie czarny cień i skośny/prostu pędzelek do kresek. Efekt wart grzechu, idealnie współpracuje ze smokey, rozświetlonymi elementami i sztucznymi rzęsami :) Poniżej na przykład mocna wersja wieczorowa z kreską dokładnie tą którą robiłam do kolażu powyżej, oraz zdjęcie z siostrą, gdzie rozmyłam sobie kreskę nr 2.


No ale czas na dzisiejszą kreseczkę, którą widziałyście w pierwszym zdjęciu tego posta. Jest to troszkę grubsza wersja kreski, którą nazwałam szczęśliwą dwójeczką. Razem z nowym pigmentem o którym napiszę niebawem stworzyły zgrany duet. Ale ta właśnie kreska jest o tyle fajna, że pomimo swojej delikatności idealnie nadaje się jako "baza" do przyklejenia sztucznych rzęs, nawet tych na czarnym pasku. 

Dzisiejszy makijaż właśnie chciałam uzupełnić najlepszymi rzęsami jakie do tej porysmiałam: Ardell  120 Demi Black.  Ja sama oglądałam wszystkie poradniki na temat sztucznych rzęs to wszystkie dziewczyny pracowały właśnie na tych rzęsach. Dlatego jak zobaczyłam je na KKCenterHkwiedziałam, że muszą być moje!! 


Pasek jest przezroczysty i idealnie miękki, aplikacja przebiega... parukrotnie łatwiej i sprawniej niż przy dotychczas używanych parach! Ponadto nie mogę nie wspomnieć o efekcie, który totalnie mnie zauroczył! Pomimo tego, że po przyklejeniu nasze rzęsiory są wydłużone i zagęszczone to wciąż wyglądają mega naturalnie! 


Piszę dziś przy okazji kresek o rzęsach Ardell, ponieważ zobaczycie je w całej okazałości na delikatniejszych kreskach, a używam je od jakiegoś czasu praktycznie co najmniej dwa razy w tygodniu. Dlaczego? Po dokładnym zbadaniu ich wytrzymałości na moim oku przy łzach i pociezdecydowałam, że użyję ich w swoim makijażu ślubnym :) (o ile ich do tej pory nie zajadę:P)



No pomimo, że Demi Black nie są jakoś mega dłuższe od moich naturalnych to same widzicie jaka jest różnica w zdjęciach! A w makijażu ślubnym wszystko musi być perfect, więc mam nadzieję, że z tą kreską i tymi rzęsiorami tak właśnie będzie! :) No ale nie rozgaduje się więcej, ślubny makijaż jeszcze nie dziś :) Dziś zobaczycie tylko jego część, a właściwie pigment, kreskę i rzęsy :P Reszta 20 września :D


O tym jak najlepiej rysować kreski, jak robić to symetrycznie oraz jak dopasować kształt krechy do swojego oka mówiła Red Lipstick Monster i w tej kwestii odsyłam Was własnie do niej TUTAJ.
A Wy jakie kreski preferujecie??
Koniecznie pochwalcie się w komentarzu, jak macie link do Waszych makijaży z ukochaną kreską - wklejajcie czym prędzej! :)
Buziole!


Thank you, picolaworld
Check out picolaworld blog
http://picolaworld.blogspot.hk/2014/08/szkoa-makijazu-kreska.html

Jest deszcz, ale gdzie tęcza?? by picolaworld

Cześć Dziewczyny!

Z racji nieuchronnie zbliżającego się WIELKIEGO DNIA jeździliśmy ostatnio po całej Polsce rozwożąc białe koperty dla weselnych gości. Powiem Wam, że nic mnie tak nie męczy jak całodniowe eskapady autem, więc ostatni tydzień był dla mnie niczym wyjęty z życiorysu. Odespałam i wracam do świata żywych :)

Już w niedzielę miał pojawić się ten tęczowy post, ale rozjazdy skutecznie opóźniły publikację. Na tęczowy makijaż skusiła się Paulina i Marta, która już wcześniej jako niespodziankę dodała go w tygodniu zielonym :) Klikając w zdjęcia polecicie prosto do ich wpisu!


I ja też postanowiłam pobawić się w kolorową papugę :) Ale że nie mogłam się zdecydować na zestawienie kolorów zaczęłam od najprostszego zestawienia - matowe/lekko satynowe cienie, tylko pięć kolorów, delikatnie roztartych bez kreski ani żadnych dodatków. Wyszło bardzo świeżo i pomimo swej pstrokatości fajnie wyglądał jako dzienniak :)


Potem do tego co już miałam dołożyłam kolejnych, bardziej roziskrzonych kolorów no i moje nowe pigmenty, w których jestem po prostu zakochana :) Ach! Nie obeszłoby się bez wzmocnienia roztartą, niewyraźną, czarną kreseczką :) Makijaż nabrał trochę bardziej wieczorowego wyrazu przez to blink blink.


Na żywo mocniej widać było różnicę między tymi makijażami. Mój Luby bardzo polubił tą drugą wersję :) Ale, żeby nie było tak nudno postanowiłam dołożyć jeszcze coś, czego nie włożyłabym ani na dzień ani na wieczór - dołożyłam rzęsy w rozmiarze XXL!


Rzęsy, które tutaj widzicie pochodzą ze strony KKCenterHK ogromniasta para o wdzięcznej nazwie "Red Cherry" i numerku #101. 
Nie mogę odmówić uroku wszystkim pudełeczkom, w których przychodziły do mnie w ramach współpracy rzęsowe wielopaki, jednak takie plastikowe pudełeczka jak pokazane na zdjęciu obok są... no zwyczajnie najwygodniejsze! Po pierwsze - widać od razu po co sięgam, po drugie - zajmuje mniej miejsca, a po trzecie i najważniejsze - po ściągnięciu rzęs można je bezpiecznie z powrotem przykleić bez odkształcania. 
No jeśli chodzi o same rzęski - same widzicie. Są ogromniaste! I raczej najlepiej sprawdzą się przy szalonych sesjach zdjęciowych, albo makijażu artystycznym. Ujęcia z góry albo z boku wyglądają naprawdę zdumiewająco :) Trochę nierealistycznie, ale kobieta wygląda jak żywy obraz z wachlarzem rzęs...
Na opakowaniu jest napisane 100% human hair, co szczerze powiedziawszy trochę mnie na początku przeraziło! gdyby było napisane samo "natural" myślałabym, że rzęsy pewnie pozyskiwane są z krów (wiecie, jakie krowy mają piękne, długie rzęsy???:D) ale, że niby ludzkie? Hmm... To chyba przepalane albo "spawane" jakoś do kupy, bo mimo szczerych chęci nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś na świecie takie ma, nawet po najlepszej odżywce :) 
Red cherries są na czarnym pasku, dość grubym, no ale powiedzmy, że rozumiem - utrzymać takie ciężkie włoski na chudym pasku byłoby ciężko. 
AA! Właśnie co do ciężkości... Bardzo czuć je na oku (trudno żeby nie!) i w ogóle miałam problem z normalnym funkcjonowaniem :D Otwieranie oczu na maksa nie wchodziło w grę. Dlatego na obu zdjęciach obok mam oczy jakbym zaraz miała kopyrtnąć :D Nie żebym nie próbowała - owszem, otworzyłam oko trenując w międzyczasie mięśnie okołooczne, ale skończyło się tym, że patrząc na moją twarz nie było widać nic innego jak... rzęsy :D
Cały kolorowy makijaż ZNIKNĄŁ pod wachlarzem czarnych kłaczków wybijających się na pierwszy plan.

Jeszcze na dokładkę dwa ujęcia z przedziwacznej sesji, zakrywające wszystko czarne firany i moje wymęczone oczyska :D

(Ps. Przypominam w razie chęci na kupno tych albo innych rzęs z  KKCenterHk na hasło "picolaworld" dostaniecie zniżkę 10%. innych rzęsach możecie przeczytać pod etykietą "sztuczne rzęsy" na dole strony :) )

Koniecznie pochwalcie się w linkach, jeśli macie jakiś tęczowy makijaż!
Buziaki!



Thank you, picolaworld
Check out picolaworld blog
http://picolaworld.blogspot.hk/2014/08/jest-deszcz-ale-gdzie-tecza.html