2013年10月17日 星期四

Kkcenterhk, LINGMEI Extra-Long Mascara Glamour czyli Istny Kosmita By kosmetykibeztajemnic


Jakiś czas temu Kkcenterhk (TUTAJ KLIK) przysłało mi paczuszkę z trzema produktami,
które mogłam sobie wybrać, choć mogłam to zrobić jedynie spośród linków
zaoferowanych przez sklep, czyli wybór umówimy się, umowny.



Dwie pozostałe rzeczy zobaczycie w innych postach.
Dziś przedstawię Wam Tusz 
LINGMEI Extra-Long Mascara Glamour (TUTAJ KLIK)
Będzie to dokładnie przedstawienie, a nie recenzja, a dlaczego tak,
o tym dowiecie się już za moment.



Extra-Long to słowo klucz, słowo, które uwodzi, dlatego właśnie
mój wybór padł na tą maskarę. Na zdjęciach w sklepie maskara wygląda świetnie,
odjazdowe opakowanie, które odbija promienie słoneczne tworząc kręgi.
Dostajemy średniej jakości plastik, który na krawędzi zdążył się już przetrzeć.
Tusz jest zafoliowany, jest to gwarancja, że nikt inny go wcześniej nie otwierał.
Nigdzie nie ma podanego składu.


Zaskoczył mnie zapach. Jest mocny i daleko mu do kwiatowych woni.
W tej strefie swojego ciała wolę produkty z mniejszą ilością sztucznych zapachów.
Szczoteczka jest tradycyjna, średniej wielkości, nie nabiera dużo tuszu,
co zresztą widać na zdjęciu, mam wrażenie, że tego produktu jest tam bardzo mało.


Jak się tym maluje możecie zobaczyć na zdjęciu.
Tusz solo, z nałożonymi dwoma warstwami prezentuje się tak...




Czerń jest płytka, co niewielu osobom będzie odpowiadać.
Nie osypuje się, nie skleja rzęs, to bez wątpienia plus.
Na zdjęciu poniżej zobaczycie jak bardzo różni się od zwykłego tuszu,
ale to jest widoczne wtedy, kiedy oczy pomalowane są dwoma różnymi tuszami.
Generalnie jest OK. 
Zdziwiłam się jednak wieczorem, kiedy przyszedł czas demakijażu.


Używam małej rękawicy GLOV - uwielbiam ją - więc wszystko mam
czarno na białym… no właśnie… czarno jest zazwyczaj, ale nie w tym wypadku.
Nie mogłam zmyć tego tuszu. Pierwszy raz odkąd używam GLOV.
Tarłam więc oko aż ogołociłam rzęsy ze wszystkiego.
Z czego? Nie pytajcie mnie. Nie wiem co to było.
Na rękawicy GLOV zostawiło multum farfocli (bez czarnego brudu,
jaki zazwyczaj CIESZYŁ MOJE OKO…). Mało tego, nie mogłam potem
doczyścić samej rękawicy O.O
Po tym demakijażu powiedziałam sobie NIE…
Gdzie zaopatruje się Kkcenterhk możemy się domyśleć po jakości produktów.
A co za tym idzie… polecam przeczytanie tego artykułu TUTAJ KLIK.




Zdecydowanie zostaję przy tuszach robionych na Nasz Rynek,
i takich które brudzą, normalnie uwalają płatki kosmetyczne od brzegu do brzegu.
Dla porównania zrobiłam Wam test dwóch tuszy, MeMeMe i LINGMEI.
Jedna warstwa na rzęsach.
Popatrzcie teraz na GLOV, ten czarny brud pochodzi z MeMeMe,
a to co jest po lewej to LINGMEI, on w ogóle nie brudzi...
Gdzie jest pigment? I czym jest to coś na rzęsach?

Oby inne produkty okazały się łaskawsze ;)

Tusz można nabyć w 
Kkcenterhk, cena 13,20 $ (KLIK)


Thank you, kosmetykibeztajemnic
Check out kosmetykibeztajemnic blog
http://www.kosmetykibeztajemnic.pl/2013/09/kkcenterhk-lingmei-extra-long-mascara.html

沒有留言:

張貼留言