2013年10月10日 星期四

Eyeliner jak wytatuowany? Insiti 1 day tattoo By katalina-sugarspice

 Hej Misiaki!

     Poszukiwanie "tego jednego, jedynego" potrafi być prawdziwą mordęgą. Często kosztuje nas wiele frustracji, pieniędzy i wylanych łez rozczarowania. Nie, nie mówię o facetach :P 

     Jestem fanką eyelinerów wszelakiej maści. Mam ich sporo, a jeszcze więcej przewinęło się przez moje ręce - z różnym rezultatem. Jest to jeden z takich kosmetyków, którym stawiam wysoko poprzeczkę i w odniesieniu do których wiem dokładnie czego oczekuję.




Szukam:
✾ trwałości - moje oczy mają tendencję do łzawienia więc kosmetyk musi być wodoodporny nie tylko z nazwy;
✾ wygody stosowania - rano nie mam czasu na wydumany makijaż, więc liner musi być łatwy i szybki w obsłudze;
✾ ekonomiczności - idealny eyeliner powinien wystarczyć na relatywnie długi czas. Kupowanie coraz to nowego produktu jest nieopłacalne;
✾ braku problemów natury jakościowej - czyli żadnego farbowania skóry, nieestetycznych kleksów wokół oczu etc.;
✾ przystępnej ceny - nie wymaga tłumaczenia;

     Kiedy jakiś czas temu KKcenterHK zaproponowało mi wybranie do testów jednego z linerów, zdecydowałam się na ten, który składał bardzo odważną obietnicę 24h trwałości i "efektu tatuażu" trwającego cały dzień. Pomyślałam, że jeśli produkt dorośnie do składanych obietnic, wówczas będzie dokładnie tym, czego potrzebuję. 

Dostępność: 
Sklep KKcenterHK

Cena:
USD$9.98

Waga: 
3g

Trwałość:
Niestety nie jestem w stanie odcyfrować jak długą przydatność deklaruje  producent.





Opakowanie:
Zacznę od pudełka, w które zapakowano flamaster. Wykonane jest z plastiku. Powiedziałabym, że wygląda raczej tandetnie. Odkształca się, jest nietrwałe i nieodporne na uszkodzenia. Wyglądem przypomina bardziej opakowanie  jakiegoś dziecięcego gadżetu aniżeli kosmetyku. 

Sam eyeliner również prezentuje się dość infantylnie. Wygląda jak mały mazak. Plastikowy, różowy w srebrne kropki. Nasuwa mi skojarzenia z lalką Barbie.




     Generalnie, kiedy tak się na niego patrzy, nie wzbudza zaufania. A tymczasem okazuje się, żejest całkiem przyzwoity, choć jak nie trudno się domyślić - ideałem nie jest.

Zapach:
Bezwonny

Aplikacja i działanie:
Eyeliner ma postać flamastra o bardzo cienkiej i  precyzyjnej końcówce, dzięki której bez trudu można narysować linię dowolnej grubości. To jedna z niewątpliwych zalet linera Insiti. 




     Czerń jaką daje jest głęboka i równa, wygląda bardzo schludnie. OK, a co z deklarowaną trwałością i wodoodpornością?
     Ano jak można było przypuszczać, deklarację tą można włożyć między bajki. Zrobiłam mały test i narysowałam na dłoni klika kresek - różnymi linerami - następnie włożyłam rękę pod strumień bieżącej wody. Kreska wykonana linerem Insiti zeszła jako pierwsza. Warto jednak w tym miejscu dodać, że kiedy innego dnia zdecydowałam się... wziąć prysznic bez uprzedniego zmycia makijażu (czego to się nie robi dla nauki :P ), kreski na oczach wytrzymały bez szwanku. Liner nie uległ również łzawieniu, zatem z mojego punktu widzenia jest raczej wodooporny niż wodoodporny. Względnie trwały, choć 24h w żadnym razie nie wytrzyma. Po całym dniu noszenia linia jest bledsza, miejscami lekko starta, lecz wciąż wygląda dość dobrze.




     Reasumując, jest to produkt przyzwoity, jednak nie spełnia wszystkich obietnic, które składa. Jego opakowanie jest nie w moim guście, lecz porównując go z kilkoma innymi - droższymi i tańszymi - linerami we flamastrach, których miałam dotąd okazję używać, uważam że wypada całkiem nieźle. Podoba mi się to, że umożliwia wykonanie bardzo precyzyjnej kreski. Nie robi nieestetycznych kleksów czy zacieków wokół oczu pod wpływem łez, za co duży plus. Jeśli jednak szukacie czegoś prawdziwie wodoodpornego, szukajcie dalej ;)




Pozdrawiam serdecznie,
Kat :*





Thank you, katalina-sugarspice
Check out katalina-sugarspice blog
http://katalina-sugarspice.blogspot.hk/2013/06/eyeliner-jak-wytatuowany-insiti-1-day.html

沒有留言:

張貼留言