Dzisiaj kilka słów o futrze :) Futra czy też zamsze na paznokcie już jakiś czas temu były bardzo modne, ja jakoś im nie ulegałam, nawet jak już w Rossmannie zamsze od Wibo patrzyły na mnie zachęcająco. Czemu nie chciałam ich próbować? Głównie ze względu na moje przeświadczenie o nietrwałości futra na paznokciu. Ale nie można krytykować nie spróbowawszy więc jak po raz kolejny firma KKCenterhk.com odezwała się do mnie bez wahania stwierdziłam, że to jest świetna okazja do wypróbowania futra.
Futro nałożyłam a raczej wysypałam na wilgotny lakier brązowy, bo trzeba pamiętać, żeby lakier bazowy pod futro był zbliżony kolorystycznie. Docisnęłam futro na paznokciu a następnie nadmiar zebrałam pędzelkiem wachlarzowym.
Jak się sprawdziło futro? Nawet nieźle. Myślałam, że już po pierwszym myciu rąk ulegnie zniszczeniu ale nic takiego się nie stało. Po całym dniu noszenia futra tylko końcówki się lekko pozdzierały a reszta została nietknięta. Trzeba też pamiętać, żeby dobrze docisnąć futro na paznokciu, wtedy mamy dużo trwalszy efekt i futro nam nie poodpada zbyt szybko. Zmoczone futro szybko schnie, ja je nawet potraktowałam dosyć mocno ręcznikiem i nic złego mu się nie stało.
Jak oceniam futro? Fajny gadżet okazjonalny, żeby się nim cieszyć dłużej trzeba pamiętać o dociśnięciu futra zaraz po nałożeniu go na wilgotne paznokcie.
Thank you, urodomania
Check out urodomania blog
http://urodomania.blogspot.hk/2014/03/zamszowe-futrzane-paznokcie-od.html
沒有留言:
張貼留言